Tajlandia – wymarzony cel podróży również dla osób wynajmujących samochody

Bangkok – miłość od drugiego wejrzenia

Podróż rozpoczyna się w Bangkoku, metropolii kraju. Na początku miasto jest szokiem. Samochody i wszelkiego rodzaju dwu- i trzykołowce ustawione są blisko siebie. Wszyscy zdają się stać w ciągłym korku, mieniące się gorące powietrze przesycone jest spalinami. Ulice są zabudowane wysokimi budynkami. Ale potem odkrywasz buddyjską świątynię w alejce, przechodzisz przez bramę i znajdujesz się w świecie spokoju i medytacji. Nie wyjeżdżaj więc od razu, ale daj Bangkokowi kilka dni, aby pokazał swoje prawdziwe oblicze. Zwiedzanie miasta rozpocznij od Pałacu Królewskiego. Egzotyczne i przerażające posągi strzegą zdobionych złotem budynków. Wewnątrz Wat Phra Keo znajduje się Szmaragdowy Budda, jedna z najsłynniejszych świątyń w kraju. Niezliczone rzesze czcicieli oddają mu hołd na kolanach. Na zwiedzanie pałacu można przeznaczyć pół dnia. I pamiętaj, aby ubrać się odpowiednio. Turyści w krótkich spodenkach lub skąpych topach są często odrzucani przez surowych strażników pałacowych. Następnie można podziwiać miasto od strony rzeki. Wskocz na jedną z ekspresowych łodzi pływających po rzece Chao Praya. Ciesz się chłodną bryzą i pozwól, aby morze domów przeszło obok.

Teraz możesz zanurzyć się trochę w przeszłości i odwiedzić na przykład Dom Jima Thompsona. Odnoszący sukcesy handlarz jedwabiem Jim Thompson wybudował dla siebie w 1959 roku rezydencję w starym tajskim stylu. Tutaj można sobie wyobrazić, jak to kiedyś wyglądało w Bangkoku. Jest tu wiele innych zabytków do odkrycia. Spacer po targu w Chinatown. Sprzedaje się tu wszystko, od amuletów szczęścia po żywe żaby. Można też skosztować królewskiego tajskiego posiłku w restauracji Bussaracum. To miejsce serwuje królewską kuchnię tajską, która nie jest tak pikantna jak zwykłe uliczne jedzenie.